Boshe, dopiero 2 dni chodze do szkoly, a juz mam w czwartek 5 SPRAWDZIANOW!!! Aha, i jeszcze jedno, w czwartek mam dokladnie 5 lekcji. Czyli wycodzi ze na kazdej lekcji - sprawdzian. Bezsens. Dobra, musze sie spakowac na jutro :\. Ojoj...
Zalozylam sonde jak widac:]. Ohff... Nie mam o czym pisać. Zupełnie nie mam pomyslu:[. No ale cush. Trudno.
Aha, zapomnialabym. Droga "oceno bloga" zalezy mi napraffde abys mi ocenila bloga. Wprawdzie to dopiero poczatek, ale ja chce wiedziec co o tym sadzisz.
No to 3mcie sie papatki:*
Dzis byla totalna nuuda... Sprzatac, sprzatac i jeszcze raz sprzatac. Ble. 2 dni do shkoly... Ja chcem wakacje! No dobra, bez zartow. Jutro mushem isc do kosciola na 7:30 :/. Siostra do mnie przyjezdza razem z Grzesiem i Julka:]. FAjniE! Boshe, ja sie nie wyrabiam. Do shkoly niedlugo, a ja zadanie mam nie odrobione:P. Heh, co za dzien... Pies mnie tu po nogach gryzie, a ja na niego wrzeszcze:] a on na to tak jak by: a mnie to gowno obchodzi:] Co za pies:] No nic konczem:) PaPs:*
SiedzeM sobie tutaj przed komputerkiem moim koFfanym:], bez wiedzy mojej mamy:] i tak pisze:)
DZiś była u mnie Magda. Fajnie było. Wreszcie pożyczę od kogoś simki:P. No i tak gadamy i gadamy, o tym i o tamtym. Nieco o shkole, nieco o angielskim. Potem pożegnanie;) No i poshla. KONIEC:]
Co więcej: Mam zashczyt pozdrofić z tego oto miejsca MAjKę:*:*<lol> Heh, mogę jeshcze Ciebie pozdrowić:]
No więc pozdrawiam...:]
Taa.... Wlasnie dzis zaczelam to cos pisac. No wlasnie. Tutaj opisze wam watki mojego zycia, w koncu to nie jest biografia;]. No wiec... StaRt!